Nie jesteś zbyt leniwa. Nie daj sobie wmówić, że ciągle starasz się za mało – za mało restrykcyjna dieta, za mało intensywne ćwiczenia fizyczne. Po prostu są miejsca, w których nadmiarowa tkanka tłuszczowa opiera się naszym wysiłkom.
Jeśli przeszkadza Ci „podwójny podbródek” lub inny wałeczek tłuszczu – z pomocą przychodzi metoda bez użycia skalpela, CZYLI LIPOLIZA INIEKCYJNA.
Jako lekarka zawsze stanę po stronie zdrowej, zbilansowanej diety i aktywności fizycznej, ponieważ zależy mi na całościowym zdrowiu i dobrym samopoczuciu moich pacjentów. Jednak są miejsca, w których tkanka tłuszczowa utrzymuje się pomimo naszych usilnych starań.
Może to być na przykład:
- podwójny podbródek,
- fałd po wewnętrznej stronie ramion,
- wałeczek tłuszczu na udach, brzuchu lub pod pośladkami.
Jeśli ten lokalny nadmiar tkanki tłuszczowej przeszkadza i staje się powodem frustracji, można go zredukować przy pomocy lipolizy iniekcyjnej.
Na czym polega zabieg?
Lipoliza iniekcyjna polega na miejscowym zniszczeniu komórek tłuszczowych. Przy pomocy cienkiej igły wprowadzamy bezpośrednio do tkanki tłuszczowej preparat zawierający roztwór fosfatydylocholiny i sole kwasów żółciowych. Te substancje rozpuszczają komórki tłuszczowe, wylany z nich tłuszcz transportowany jest do wątroby, skąd następnie nasz organizm go usuwa podczas procesów metabolicznych.
Konsultacja
Dzięki lipolizie iniekcyjnej możemy modelować sylwetkę, pozbywając się lokalnie nagromadzonej tkanki tłuszczowej. Pamiętaj jednak, że nie jest to metoda, która służy do odchudzania całego ciała. Jako procedura medyczna ma również swoje przeciwwskazania, nie można jej zastosować u każdego. Należą do nich m.in. cukrzyca, niewydolność nerek lub wątroby czy też zaburzenia immunologiczne.